Justyna i Michał
Plener ślubny w Muzeum
Chyba każdy fotograf ślubny z Konina, chociaż raz fotografował plener w Muzeum Okręgowego w Koninie. Mnie na tę lokalizację namówili Justyna i Michał, których reportaż ślubny możecie obejrzeć tutaj. Jak pewnie zauważyliście m.in. w tym wpisie i w moim portfolio uwielbiam zdjęcia na łonie natury. Dlatego bardzo ucieszyłem się, kiedy Para Młoda zdecydowała się na teren muzealnego skansenu.
Zdjęcia rozpoczęliśmy od starej drewnianej stodoły. Ostre popołudniowe słońce przedzierało się przez szczeliny między deskami, co uznałem za świetne tło do wykonania kilku portretów Justynie i Michałowi.
Jak już wcześniej wspominałem Para Młoda interesuje się rekonstrukcją historyczną, dlatego znakomicie czuli się na terenie skansenu. Drewniana architektura świetnie nawiązywała do ich pasji, dzięki czemu bez problemu J i M mogli skupić się na sobie. Ja jako fotograf tylko krążyłem obok i chwytałem to uczucie między nimi.
Jadąc na plener liczyłem, że pogoda troszeczkę ulegnie zmianie, zgodnie z prognozą. Niestety zamiast większego zachmurzenia przyszedł silny wiatr, który przegonił chmury i zostawił mi pełne słońce do pracy. Choć nie są to wymarzone warunki do zdjęć, byłbym d*** nie fotograf ślubny, gdybym nie potrafił jakoś tego wykorzystać. Zaciągnąłem Młodych do sadu, skąd wypatrzyłem kilka świetnych miejscówek do dalszego fotografowania.
Uwielbiam pracować z takimi parami jak Justyna i Michał. Gdybym ich nie poprosił o wykonanie kilku portretów, zapewne zapomnieliby, że jestem na tych zdjęciach razem z nimi. W takich warunkach jak w tym dniu, uwielbiam ustawiać się pod światło. Po pierwsze pomaga mi to odseparować fotografowanych od tła, a do tego obniżają w pewnym stopniu kontrast, co może nadać zdjęciom trochę klimatu. Czasami uda się wtedy również uzyskać fajną flarę na zdjęciach, czego tutaj akurat nie zrobiłem, ale jak wyszło oceńcie sami.
Dziękuję!
Prawdę mówiąc nie spodziewałem się, że taką świetną miejscówkę na plener ślubny mam tuż pod nosem. Parze młodej należą się podziękowania za to, że namówili mnie na fotografowanie w skansenie. Bez ich propozycji sam nie zdecydowałbym się na zdjęcia tutaj 😉 Co więcej bez nich, nie przekonałbym się do fotografowania na terenie muzeów i innych zabytkowych obiektów, a ten plener ślubny i ta sesja ciążowa odbyły by się w innych miejscach.
[…] drogą Michał, brat Pawła, z żoną również wybrali to miejsce na swój plener ślubny. I dobrze, to był strzał w dziesiątkę. Jednak z drugiej strony, tak energetyczne pary zawsze […]